Osobiście rzadko gotuję zupy. Nie jestem zwolenniczką płynnych obiadów, gdyż bardzo szybko jestem po nich ponownie głodna :-) Ale gdy zobaczyłam ten przepis nie mogłam przejść obojętnie. Jest treściwa, bo z mięsem i serem, zawiera mój ulubiony składnik potraw - kukurydzę, a do tego jest lekko pikantna, co bardzo mi odpowiada. Jest po prostu pyszna! Jedna z lepszych jakie jadłam. Z czystym sumieniem POLECAM!
Składniki:
3 szklanki bulionu (ja zrobiłam z kostki)
2 piersi z kurczaka
1 puszka krojonych pomidorów
1/2 puszki kukurydzy
1/2 puszki czerwonej fasoli
1/2 szklanki gęstej śmietany
3 szklanki żółtego startego sera (około 30 dkg)
2 ząbki czosnku (w oryginale były 4, ale wydało mi się to ciut za dużo)
1 papryczka chili
1 łyżka papryki w proszku (ja dałam ostrą)
1 duża łyżka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz do smaku
estragon (świeży lub suszony, suszonego około 1/2 - 3/4 łyżeczki, świeżego nieco więcej)
W garnku gotujemy bulion. Kroimy kurczaka na małą kosteczkę i wrzucamy do gotującego się rosołku, co jakiś czas mieszamy.Czosnek obieramy, kroimy na mniejsze kawałki. Papryczkę chili kroimy (jeśli jest bardzo ostra usuwamy pestki, albo ich część). Wszystko wrzucamy do blendera, dodajemy pomidory i miksujemy. Dolewamy do garnka z mięsem.
Odrobinę bulionu odlewamy do miseczki i mieszamy z koncentratem. Przelewamy z powrotem do garnka. Dodajemy odsączoną fasolę i kukurydzę.
W momencie, kiedy zupa nam się zagotuje, dolewamy jej kilka łyżek do śmietany (pozwoli to uniknąć jej zważenia). Następnie wlewamy śmietanę do garnka i dokładnie mieszamy.
Doprawiamy papryką w proszku, solą, pieprzem i estragonem. Wsypujemy 1 i 1/2 szklanki sera, gotujemy przez chwilę, aż ser zacznie nam się rozpuszczać i natychmiast przelewamy do miseczek.
Podajemy posypane serem. Można serwować z bagietką lub innym pieczywem, np. w postaci tostów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz