Idealne na śniadanie, kolację, obiad dla wielbicieli jedzenia na słodko lub jako deser. Bardziej puszyste, grubsze i jednocześnie (jak dla mnie) bardziej sycące niż tradycyjne. W smaku nieco przypominają racuchy, mają delikatny posmak drożdży. Podane najlepiej z owocami i bitą śmietaną. Smakują wybornie zarówno na ciepło jak i na zimno, dlatego można je przygotować zdecydowanie wcześniej przed podaniem. Jak dla mnie rewelacja.
Składniki na około 5 dużych naleśników:
250 ml ciepłego mleka
200 g mąki pszennej
20 g świeżych drożdży (lub 7 g suszonych)
50 g cukru
15 g cukru wanilinowego
2 średnie jajka
30 g roztopionego masła
szczypta soli
Mąkę wymieszać z drożdżami instant. Ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn z połową mleka i łyżeczką cukru - musi się mocno spienić.
Jajka utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym na puszystą, jasną masę. Dodać rozpuszczone masło, pozostałe mleko, sól i rozczyn drożdżowy. Na końcu wsypać mąkę, dokładnie zmiksować. Odstawić na około godzinę do wyrośnięcia.
Smażyć na maśle na średnim ogniu, 1 - 1,5 minuty z każdej strony.
Dodatki:
mus truskawkowy (truskawki zmiksowane z odrobiną cukru i soku z cytryny)
o matko jakie cudowne kolory!!
OdpowiedzUsuńO rety ale cudo! Szkoda że nie mogę truskawek :( ale całą resztę bym jadłaaaaa <3
OdpowiedzUsuń