Lekka jak puch, mięciutka, z delikatnie chrupiącą (na swój sposób) skórką, a do tego idealna dla chorych na celiakię, bo bezglutenowa. Delikatnie cytrynowy aromat uzyskujemy dzięki dodaniu skórki z cytryny do ciasta oraz poprzez nasączenie wodą z cytryną, co dodatkowo sprawia, że babka jest wilgotna. Jest bardzo smaczna, ale jak to babka piaskowa, dość specyficzna w swojej strukturze. Niemniej jednak polecam ją wszystkim zwolennikom babek :-)
Składniki:
5 jajek
1 szklanka cukru
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
1 i 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
200 g margaryny lub masła
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
skórka tarta z 1 cytryny
1/2 szklanki wody
łyżeczka cukru
sok z cytryny do smaku
Jajka ubijamy na bardzo puszystą, jasną pianę (w całości, nie oddzielamy białek). Musi niemal dwukrotnie zwiększyć swoją objętość. Następnie po 1 łyżce dodajemy cukier, cały czas miksując.
Mąkę ziemniaczaną przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Kukurydzianą dodajemy bez przesiewania (jej struktura powoduje, że nie daje się zbyt łatwo przesiać przez drobne sitko, ale za to nie powinna tworzyć grudek). Mieszamy obie mąki i dodajemy stopniowo do masy jajecznej, za każdym razem dokładnie mieszając drewnianą łyżką lub mikserem na najniższych obrotach. Dodajemy skórkę z cytryny.
Tłuszcz rozpuszczamy i wrzący dodajemy do ciasta. Dokładnie mieszamy.
Formę smarujemy tłuszczem. Przelewamy masę do około 3/4 wysokości (ciasto bardzo rośnie). Pieczemy 50 - 60 minut w 170 stopniach do suchego patyczka.
Mieszamy wodę z cukrem i sokiem z cytryny. Po ostygnięciu nasączamy babkę przygotowanym roztworem. Przed podaniem posypujemy cukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz