Ten przepis stanie się jednym z moich ulubionych. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Mogłabym jeść i jeść i jeść ... Pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli kuchni dalekiego wschodu, a także dla wszystkich, którzy twierdzą, że za taką kuchnią nie przepadają - ten przepis zmieni Wasze zdanie. Po stokroć polecam! :-)
Przepis zaczerpnięty z bloga Kwestia smaku i nieco zmodyfikowany :)
Składniki:
300 g dowolnego mięsa wołowego
1/3 czerwonej papryki
1/3 żółtej papryki
1 średnia marchewka
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 papryczka chili
2 łyżki mąki ziemniaczanej
olej
sól, pieprz
Sos:
3 łyżki wody
3 łyżki octu winnego lub ryżowego (lub sok z 1/2 cytryny)
5 łyżek jasnego sosu sojowego
3 łyżki brązowego cukru (można zastąpić białym)
Mięso kroimy w bardzo plasterki. Doprawiamy solą i pieprzem, obtaczamy w mące ziemniaczanej. Smażymy na patelni około 4 minuty. Zdejmujemy mięso z patelni.
Paprykę i cebulę kroimy w kostkę, marchewkę w słupki, chili w plasterki. Smażymy na średnim ogniu około 4 minut na patelni, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem. Zwiększamy ogień i smażymy jeszcze około 2 minut.
Do warzyw dorzucamy usmażone wcześniej mięso. W miseczce mieszamy wszystkie składniki sosu. Na patelnię dodajemy przygotowany sos, najlepiej porcjami po 2 łyżki czekając za każdym razem do jego zgęstnienia.
Przepis wypróbowalam :-) Tylko zamiast wolowiny użylam wieprzowiny i wyszlo bardzo,bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim.
Smacznego :-)
Ja czasami również robię z wieprzowiną lub ewentualnie kurczakiem :-)
OdpowiedzUsuń