Rzadko piekę pieczywo, głównie z lenistwa, bo nie chce mi się wstawać wcześnie rano aby zagnieść ciasto, a potem czekać aż wyrośnie itd. Ale ten przepis jest wyjątkowo prosty i wymaga minimalnego nakładu pracy. Jego przygotowanie zaczynamy poprzedniego dnia, a pieczemy następnego. Wychodzi rewelacyjny. Ma grubą i niesamowicie chrupiącą skórkę, w środku wilgotny, strukturą nieco podobny do ciabatty. Pycha!!
Składniki:
400 g mąki*
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
3/4 łyżeczki drożdży suchych lub 15 g świeżych
300 g chłodnej wody
do chleba można również dodać zioła prowansalskie, pokrojone suszone pomidory, oliwki lub ser, albo, tak jak ja, upiec go bez dodatków
*można dać pszenną lub orkiszową (tortową, uniwersalną lub chlebową - ja dałam raz tortową raz poznańską, z obu wyszedł tak samo smaczny)
Przygotowanie:
Do dużej miski przesiać mąkę. Dodać sól i cukier. Drożdże wymieszać z wodą i wlać do mąki. Mieszać drewnianą łyżką przez około 30 sekund, przykryć ściereczką i pozostawić na 14 godzin do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej (np. na blacie w kuchni).
Następnego dnia blat posypujemy mąką, wykładamy na niego ciasto chlebowe (będzie rzadkie, nie należy się tym przejmować). Zagarniamy boki ciasta do środka, a następnie odwracamy go dołem do góry, tak aby łączenie było u dołu. Przykrywamy ściereczką i czekamy około 1,5 - 2 godzin na wyrośnięcie (powinno mniej więcej podwoić swoją objętość).
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 240 stopni. Nagrzewamy w nim garnek żeliwny lub inny bez plastikowych rączek (może być również foremka keksówka lub tortownica). Następnie wyjmujemy garnek z piekarnika i wkładamy do niego chleb łączeniem do góry. Przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową.
Pieczemy 30 minut, a następnie zdejmujemy pokrywkę. Pieczemy kolejnych 20 - 30 minut do zrumienienia chleba.
wygląda oszałamiająco, chętnie bym na śniadanie zjadła... :)
OdpowiedzUsuń