Uwielbiam gruszki. Więc czemu by nie zamknąć ich smaku i zachować na długie zimowe wieczory? Okazało się to trafionym pomysłem, bo dżem wyszedł doskonały. Z delikatną nutą wanilii i słodyczą gruszek idealnie komponuje się na kanapce lub twarożku. Zachęcam wszystkich do wypróbowania, bo to doskonały okres - gruszek nie brakuje i są tanie.
Składniki na około 500 ml:
1 1/2 kg dojrzałych gruszek (dałam bardzo dojrzałe klapsy)
1 laska wanilii
1 mała cytryna
150 - 200 g cukru (jeśli owoce są słodkie, wsyp mniej)
1 - 2 łyżeczki żelatyny - opcjonalnie
Gruszki obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w kosteczkę. Wrzucić do garnka lub na patelnię z grubym dnem. Dodać wyciśnięty sok z cytryny i cukier. Wymieszać. Postawić na wolnym ogniu i doprowadzić do wrzenia.
Laskę wanilii przekroić na pół, czubkiem noża zdjąć nasionka i dodać do owoców. Laskę również wrzucamy na patelnię, wyjmujemy przed nałożeniem dżemu do słoików.
Gotować na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż sok się zredukuje i uzyskamy odpowiednią konsystencję. W przypadku bardzo soczystych gruszek, kiedy soku jest dużo, odparowanie go może być czasochłonne. Dodatkowo, aby w dżemie było więcej galaretki na samym końcu, gdy dżem jest już odpowiednio zredukowany można dodać żelatynę rozpuszczoną w małej ilości gorącej wody pamiętając, że nie można doprowadzić wówczas dżemu do ponownego wrzenia.
Przełożyć dżem do czystych, wyparzonych słoików. Pasteryzować około 20 minut.
Brzmi pysznie :D
OdpowiedzUsuńPięknie ten słoiczek wygląda. :) Zapraszam jeśli masz ochotę do mnie w odwiedziny. :)
OdpowiedzUsuńCzuję tu jego aromat :)
OdpowiedzUsuń