Już w czwartek Halloween. Obchody tego dnia stają się w Polsce coraz bardziej popularne, co jest doskonałą okazją do zabawy, nie tylko ze znajomymi, ale również w kuchni. Zwyczaj ten daje nam bardzo szerokie pole do popisu w kuchni. Od śmiesznych babeczek, poprzez ciasta, ciasteczka aż do krwawych drinków i napojów bezalkoholowych. Ja postanowiłam w tym roku skupić się na wypiekach, bo to głównie o słodycze w tym dniu chodzi - w końcu nie bez powodu mówi się "cukierek albo psikus" :-) Na pierwszy ogień - upiorne mumie.
Składniki:
230 g mąki
270 g cukru
3 czubate łyżki kakao
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka startej na wiórki dyni
garść posiekanych orzechów włoskich
5 łyżek oleju
1/3 szklanki ciepłej wody
sok z 1 mandarynki
W jednej misce mieszamy wszystkie suche składniki (mąkę uprzednio przesiewamy). W drugiej łączymy dynię z orzechami i ze składnikami płynnymi. Mieszamy zawartość obu misek, mieszamy tylko do połączenia składników.
Masę przekładamy do papilotek, nakładamy ją do 3/4 wysokości foremki.
Pieczemy około 20 - 25 minut w 180 stopniach do suchego patyczka.
Dekoracja:
200 ml śmietany kremówki
4 łyżki cukru pudru
białe i czarne drażetki
Ubijamy kremówkę, dodajemy cukier puder i mieszamy. Przekładamy do szprycy cukierniczej z tylką do wykonywania pasków płaskich lub karbowanych (Wilton - nr 47). Wyciskamy na babeczki na kształt bandaża. Układamy na środku drażetki.
Wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuń