Pyszne, pulchne, delikatne, a zarazem treściwe bułeczki hamburgerowe. Przygotowywałam je już kilka razy, ale do tej pory nigdy nie byłam z nich do końca zadowolona. Aż do teraz - w końcu tak dopasowałam przepis, że satysfakcjonuje mnie w 100%. Są o niebo lepsze niż te dostępne w sklepach, do tego tańsze i bez ulepszaczy. Doskonałe zarówno do hamburgerów, jak i na kanapki na śniadanie. Polecam!
Składniki na 8 dużych bułek:
240 ml mleka
25 g świeżych drożdży
1 łyżka cukru
1 łyżka miodu
1 łyżeczka soli
450 - 500 g mąki typ 550
3 średnie żółtka
100 g miękkiego masła
Mleko podgrzać, aby było mocno ciepłe, ale nie gorące. Dodać drożdże i cukier, wymieszać i odstawić na chwilę, aby drożdże zaczęły się pienić.
Do miski przesiać mąkę (około 400 g), dodać sól, miód i mleko z drożdżami oraz żółtka. Całość dokładnie zagnieść. Dodać miękkie masło, wyrobić, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Jeśli będzie się kleiło dodać odpowiednio więcej mąki. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto przełożyć na oprószony mąką blat, podzielić na 8 - 10 równych części (w zależności jak duże bułki chcemy otrzymać). Każdą część dokładnie wyrabiamy, formujemy kuleczki, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dość dużych odstępach. Przykryć ściereczką i odstawić na około godzinę do ponownego wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki posmarować żółtkiem wymieszanym z odrobiną mleka. Piec w 180 stopniach około 20 minut, do zrumienienia (im dłużej je będziemy piec tym bardziej będą się niepotrzebnie wysuszać, więc pilnujmy tego czasu!).
Przed podaniem podgrzewamy w piekarniku lub w mikrofalówce.
świetne domowe pieczywo jest najlepsze:)
OdpowiedzUsuń