Mimo, że w nazwie mają babeczki, są do nich podobne tylko wyglądem. Nie przypominają bowiem tradycyjnych babek, ani uwielbianych w naszych domach muffinek. Są cięższe i ścisłe, bardziej jak sernik niż babka. Mi bardzo smakują, czuć w nich twaróg, kokos, a także delikatną pomarańczową nutkę, są aromatyczne i wilgotne. Można z nimi dowolnie eksperymentować, zamiast wiórków kokosowych można dodać płatki migdałowe lub suszoną żurawinę, a zamiast skórki pomarańczowej - cytrynową. Doskonale sprawdzą się na świątecznym stole.
Składniki:
150 g miękkiego masła
250 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
4 jajka
500 g twarogu półtłustego
200 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka z 1/2 pomarańczy
60 g wiórków kokosowych
szczypta soli
masło do wysmarowania foremek
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać kolejno żółtka, stale ucierając, a następnie porcjami twaróg. Do masy przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, wymieszać. Gdy masa będzie już w miarę jednolita dodajemy wiórki i skórkę pomarańczową oraz ekstrakt waniliowy, mieszamy do połączenia.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Delikatnie łączymy je z masą. Foremki smarujemy masłem, ciasto nakładamy do pełnej wysokości (prawie w ogóle nie urosną).
Pieczemy 40 minut w 175 stopniach, bez termoobiegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz