Kolejny przepis z ciastem drożdżowym wykorzystanym również do drożdżówek z wiśniami i kremem migdałowym. Tak mi smakowało to ciasto, że postanowiłam wykorzystać je w innym przepisie. Drożdżówki z czekoladą są pyszne, ale bardzo słodkie. Dlatego jak kto woli. Mi bardziej smakowały te z wiśniami, gdyż w nich odpowiadał mi lekko kwaskowy smak wiśni przełamujący słodycz samych ciasteczek. Mimo wszystko dla wielbicieli czekolady i słodkości - polecam!
Składniki:
60 ml ciepłej wody
10 g suchych drożdży
500 g mąki tortowej, przesianej
60 g cukru
1 łyżeczka soli
5 jajek
350 g miękkiego masła
Drożdże rozrabiamy w ciepłej wodzie, dodajemy łyżeczkę cukru i odstawiamy na około 5 minut do czasu ich spienienia się.
Do dużej miski wsypa mąkę, cukier i sól. Dodać drożdże z wodą i wymieszać mikserem na najniższych obrotach lub drewnianą łyżką. Dodajemy 3 jajka, miksujemy, następnie jedno i znowu jedno. Za każdym razem mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 2 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie małymi partiami dodajemy miękkie masło i miksujemy do połączenia masła z masą. Przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki na minimum 12 godzin, maksimum 2 dni. Ciasto jest dość rzadkie, ale nie należy dodawać więcej mąki. Dopiero w czasie wałkowania podsypujemy mąką.
Żółtka ubijamy z cukrem na jasną, puszystą masę. Na koniec dodajemy przesianą mąkę. Mleko gotujemy z ekstraktem waniliowym. Zalewamy masę jajeczną gorącym mlekiem i miksujemy do rozmieszania grudek. Następnie przelewamy do garnka z grubym dnem i gotujemy aż do zgęstnienia kremu. Odstawiamy do ostygnięcia (przykrywamy folią tak, aby dotykała do powierzchni kremu, zapobiegnie to powstaniu skorupki na wierzchu).
Następnego dnia wyjmujemy ciasto z lodówki. Wykładamy na posypaną mąką stolnicę. Wałkujemy na kształt prostokąta o grubości około 1 cm, podsypując mąką.
Cały prostokąt smarujemy kremem waniliowym, posypujemy posiekaną w kosteczkę czekoladą.
Następnie zakładamy ciasto do środka z obu stron. Na zdjęciu zagięcie z jednej strony, podobnie postępujemy z drugiej tak, aby na środku się stykało.
Przecinamy ciasto w środku wzdłuż, między łączeniem, a następnie w poprzek wycinamy podłużne bułeczki.
Układamy je na blaszce w niewielkich odstępach i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Ach, mieć teraz taką bułeczkę .. :) Marzenie!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne :) i ta czekolada :)
OdpowiedzUsuń